Troszkę się pobawiłem, nadrukowałem, potestowałem, parę rzeczy udało mi się prawie opanować i na ten moment najbardziej zagadkowo wkurzającą sprawą jest "rozpływanie" się powierzchni poziomych, równoległych do opuszczanego stolika i skierowanych w jego kierunku. Reszta powierzchni jest ok. Co za licho? Czy jedynym wyjściem jest przechylanie drukowanych elementów?
|