Jakoś mnie na starość naszło i zakupiłem sobie 25 letniego transalpa. Stan wizualny taki sobie, natomiast mechanicznie wszystko ok. Serwis zrobił Paweł z Jasła i sprzedał
( Paweł mam nadzieję że pigwówka smakowała)
Jak wiadomo trampek nie słynie z dobrego zawieszenia, więc postanowiłem wymienić wahacz wraz z amortyzatorem, i do przodu założyć sprężyny progresywne i emulatory. Hamulce też wymagają dopieszczenia, wjedzie większa pompa od kattema i przewody w oplocie. Owiewkami zajmę się pewnie w zimie, chyba że znajdę jakiegoś sensownego lakiernika w okolicach Zielonej Góry.
Zacznę od zdjęcia wałka
A tu mały rozbiór
Wydech trochę skorodowany, na szczęście powierzchniowo
Fanty do założenia
Cdn.