Zeszłoroczne wypady TETem... Rumunia? Super ale najlepsze dni były poza TETem. Polski, zachodni odcinek... super ale najlepszy był pomysł żeby jednak pognać nad morze na noc na plaży. To ludzie robią klimat a nie cyferki w telefonie. To z kim jedziesz i jak się czujesz. Na utartych szlakach trudno o spontaniczność i przygody.
|