jednak nie dziurawa rura. dzisiaj przejechałem z Wawy w Bieszcze, przez godzinę nie grzał, potem przez następna grzał i to solidnie a potem przez resztę trasy znowu nie grzał. Nic z tego nie rozumiem, poza tym, że zmarzliśmy.
A tak na marginesie: pinin na zaśnieżonych i oblodzonych agrafkach po drodze do Wetliny jest przechuj.
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
|