Teraz dopiero przypomniało mi się, że w Himalajach z kumplem robiliśmy max 60-80km dziennie na Royalach Himalyanach i przygoda była super. Nocleg zawsze był w budynku z prądem, tylko raz chyba nad Pangong Tso (4200) namiot i generator do 22:00 więc raczej bez ładowania.
T