Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05.01.2023, 14:01   #34
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,328
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 3 godz 16 min 45 s
Domyślnie

10 km na pierwszym biegu. Jak ten silnik to wytrzyma to będzie NIEZWYCIĘŻONY.

Jadę w strachu. Jak na tym odludziu cos by sie mi stało to by mnie nikt chyba nie odnalazł Nie ma nic nawet zasięgu.

Wygrzebuję się na przełęcz. Pózniej zjazd i podjazd na kolejną przełęcz. Na rozjazdach wykonuję pracę Bosniackich Słuzb Drogowych i zaklejam szkotem znaki prowadzące na Kalinownik. Niech się tam nikt nie pakuje. Pal licho autem. Ale szkoda aby jakis rowerzysta z sakwami tam się zapłakał.

IMG_20220611_153416.jpg

Najgorzej bo nocleg to bedzie .... dziś za Konjc. Po drodze mijałem w wiosce Jezioro kempingi nad jeziorem. Bede pół dnia w plecy przez ten brak drogi. A najlepeij bo kończy się paliwo.

Na jednej z wiosek, w centralnym punkcie, przy sklepie, siadam na schodach. Biore telefon i analizuje. Muszę tutaj skołować przynajmniej 2 l paliwa . Bo na tym co mam jutro nie przejadę gór na południe. Zagaduje do ekspedientki w spozywczaku. Dziewcze perfekt angielski. I ona z agaduje do jakiś chłopaczków. Trzeba 2 l paliwa do moturka. Chłopaczek dzwoni po znajomych. Nikt nie ma paliwa. Ale na schodach przed sklepem mu mówie - słuchaj ktoś tnie spalinówką na placu - bo echo niesie. Dwa litry paliwa to mam pół baku Siada w starego Opla i po kilkunastu minutach wraca z baniaczkiem :-) WYpłacamy się, zegnamy, i w dół szukać kempingów...

Ta wioska Jezioro nad jeziorkiem to miejscówka turystyczna. Pensjonaty. Restauracyjki. Jest jakiś kemping. WYgląda na miejscówke premium. Ale zamiast rozbijać namiot to biore drewnianą kucę. Cały czas mieszcze sie w budzecie aby płacić ponizej 15E za nocleg.


IMG_20220611_181639.jpg

IMG_20220611_193742.jpg

IMG_20220611_200003.jpg

Na kempingu dołączam się do parki z czech. Robią ognisko. Trafili tu przypadkiem bo ich skoda superb I dojechała tu przez góry. Czesi wspominali ze mysleli ze pourywają zderzaki na kamieniach. Ale nie ejchali moją drogą, jakąś inną. Dobrze ze wg map ja jutro mam asfalt na południe. Koniec z kamieniami i bocznymi drogami...

(hehe rechot chóru w tle - ta Twoja jutrzejsza droga to droga czechów... )
__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem