Wywaliłbym całkiem nóżki i dał 2 poprzeczne belki jako podstawę. Masz mniej elementów, mniejszą masę i nie ma tyle zachodu z rozkładaniem. Odejdzie ci też spawanie wsporników do mocowania nóg. Na głównym kominie bym dospawał uchwyt żeby to jakoś przenosić lub choć przestawić.
|