Miałem od nowości kilka lat pandę 2, ale ze słabszym silnikem 1.1. Do miasta dla kobity fajne autko. Na weekendowe wypady z normalną prędkością też da się wyskoczyć. Eksploatacja tania, jak barszcz.
Niech wybierze pani Wilkowa kolor i będzie kłopot z głowy na parę długich lat.
|