Z autopsji.
Mam klienta na auto, podoba się jedziemy na ścieżkę diagnostyczną, luzów nie ma, hamowniki działają, amory 75%. Diagnosta mówi, wszystko sprawne.
Robię oczy jak pięć złotych bo amory ciekną a wózek jedzie jak tapczan na kołach.
0=75%
? Morał taki trza jeszcze trafić na sprawną maszynę do sprawdzania a nie mieć kwitek z wydrukiem 75%