Mały apdejt.
Pojeździłem Jego Krótkością po śniegu i jest absolutnie odlotowo. Poza ABS nie ma żadnych pomagaczy ani pikaczu, ktorych istnienie zaakceptowałem mimowolnie przez kilkanaście ostatnich lat. Ten maluch uświadomił mi, jak mocno weszły mi wszystkie a-es-ery, radary, pikaczu, korektory toru jazdy i tak dalej.
Tymczasem tu można jeździć bez zapiętych pasów, można mielić wszystkimi kołami naraz, kręcić baczki i ponosic tego wszystkiego konsekwencje. Cudownie.
A, i ciekawostka. Reduktor działa, ale jest jakby zblokowany na jednym biegu. Da się jechać tak do 40 km/h, ale koncept dość ciekawy. W Partolu po włączeniu reduktora miałem normalnie 5 biegów do dyspozycji, a tu popyla na jednym. No chyba, że mam coś popsute.
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
|