Cos kombinujecie obywatelu Matjas :P A lyde macie przeciez podobno dobra.
W swoim hajbajku tez zdarzalo mi sie wracac bez pradu kilka razu. WIecej.. na wyjazdach na rowninach sam wylaczam wspomaganie i cisne swa wlasna godnoscia osobista, wspomagajac sie tylko przy podjazdach. Z pojezdzawki 60 km tak ze 40 kilosow idzie wlasna moca. A gumki to tam tez szerokie, rower ciezki i NIE MA blokady ani amora ani widelca.
Wiec pytanie brzmi.. nie hamuje Cie tam cos w tym rowerze jak wylaczysz wspomaganie ?
|