Mam tą gąbkę od Rade i po tripie na Łotwę gdzie większość czasu to były pyliste szutry to było tak zabite gnojem, że masakra. Czepek jednorazowy też się zabije pyłem i wtedy było jeszcze gorzej bo motocykl się zaczyna dusić i mam wrażenie że szybciej łapie temperaturę. Lepiej zabrać drugi nasączony i wymienić. Natomiast wewnątrz dolotu nie puściło to nic a nic. Zero choćby pyłka. Mam tą starą wersję na śruby na ramce a nie tą nowszą z centralnym śrubowaniem.
|