Zgoda, CAN wiele ułatwia i bardzo go lubię w moich Volviakach - same mi mówią co im dolega. To jest extra.
Ale nie topię ich w błocie po klamki, nie pokonuję brodów po airboxa i nie turlam/kulam z górki po kamieniach. Pod tym względem się zastanawiam nad CAN w motocyklu wyprawowym.
Możliwe jeszcze, że źle interpretuję reklamę Transalpa - "Mountains are calling". Może oni widzą w wyobraźni zjawiskowe asfaltowe serpentyny z super widokami, a ja raczej krechę od podnóża do szczytu