Miałem dwa sezony 1050 i przesiadłem się na crf. Do tej pory żałuje. Motor palił to samo. Jechał jak by miał z 50% więcej mocy. Ba Leo vince brzmiał obłędnie. Hamulce brzytwy. Zawias lepszy jednak w crf ale to przez regulacje. 1050 idzie tak samo jak 1190 ale do 5tys obrotów. Później jest różnica. Nie szarpie łańcuchem na niskich obrotach. Ma świetny niski i średni zakres obrotów. Bardzo polecam ten motocykl.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
|