zasobnik od kaseciaka trza było brać jako trofiejny
tak na poważnie to mocno martwię o tych ludzi, często samotnych, starszych, schorowanych, w kontekście nadchodzącej zimy. jak sobie poradzą w tych rozpieprzonych domach, bez prądu, opału, wody i ogólnie zorganizowanej pomocy od Państwa, którego struktur niemal nie ma. nie mieści mi się to w głowie.
słyszałem o kolejnej, zimowej fali uchodźców - oby była to faktycznie prawda. dla wielu to może być jedyna furtka aby zobaczyć wiosnę.