Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02.11.2022, 10:25   #484
ATomek
 
ATomek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,566
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 1 tydzień 10 godz 44 min 54 s
Domyślnie

Rozpisałem się ostatnio, choć wolałbym opisać odwiedzane miejsca, ale jak wiadomo, ostatnio z tym krucho.
Dokończę swoje spostrzeżenia, zanim schowam się do ciepłej nory i zapadnę w zimowy letarg.


Póki co, w ferworze sporu o liczby wołyńskich ofiar umknęło, a w zasadzie zabrakło mi czasu na podkreślenie najważniejszego.

Konflikt wołyński zwany jest czasem wojną polsko-ukraińską.
To również próba zmiękczenia późniejszych krwawych wydarzeń.
Jedyna wojna polsko-ukraińska to ta, której 104 rocznica upłynęła wczoraj, 1listopada.

Kiedy w na początku października 1918 na tle dogorywających wydarzeń I WŚ powróciło do światowej świadomości funkcyjne państwo polskie, już 1 listopada 1918 moment wysłania polskich wojsk na front wykorzystali Ukraińcy i proklamowali Zachodnioukraińską Republikę Ludową ze stolicą we Lwowie, z granicami po rzekę San. Korzystając z zasobów wycofującego się z okupacji Galicji państwa austriackiego zbrojnie zajęli węzły kolejowe, pocztę urzędy, dopuszczając się do okrutnych zbrodni na mieszkańcach bogatego Lwowa i Przemyśla, w których dominowali Polacy i Żydzi a Ukraińcy i Rusini stanowili ok 10 mieszkańców.
Państwo ZURL trwało do 13 listopada, a działania wojenne trwały do lipca 1919, do wypchnięcia sił ZURL za rzekę Zbrucz, przy czym jego granice nie miały charakteru trwałego, choć sentyment pozostał.
Ze względu na konieczność obrony przez cywilów, często nieletnich, jej uczestnicy nazwani zostali „Orlętami Lwowskimi” i „Orlętami Przemyskimi”. Wygrana stanowiła trzon emocjonalny nowego państwa polskiego co skutkowało ich uhonorowaniem w formie cmentarza-pomnika na części lwowskiego Cmentarza Łyczakowskiego i umieszczeniem prochów jednej z ofiar w Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie.
Gorycz Ukraińców po nieudanej próbie zbudowania ukraińskiego państwa jest jednym z pielęgnowanych filarów nienawiści do Polaków.

Można by się pokusić i stwierdzić: to było dawno, po co sięgać pamięcią tak daleko, gdyby nie to, że cała późniejsza historia naszych stosunków aż po detal, jakim są nieszczęsne, uwięzione i ostatnio uwolnione lwy na Cmentarzu Orląt jest wciąż aktualna, ważna i wpływa na bieżące relacje, a jej świadomość pomaga dokonywać wyborów.

To tyle w formie telegramu, żeby tym wspomnieć akurat w rocznicę.
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem