Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01.11.2022, 08:54   #15
Wolfsrudel


Zarejestrowany: Mar 2014
Miasto: PJA
Posty: 22
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Wolfsrudel jest na dystyngowanej drodze
Online: 11 godz 39 min 54 s
Domyślnie

Wróciliśmy.
Przy odprawie promowej zapytali tylko o paszport szczepień covidowych, za to przy wjeździe do Tunezji było trochę zamieszania, pytania o pracę, o zawód, o cel podróży, o miejsce pobytu. Jakoś nie wyszło załatwianie glejtu przez znajomego znajomego, więc mieliśmy rezerwacje z booking, co okazało się problemem dla ludzi z terminala promowego i z papierami zlądowałem w portowym posterunku straży granicznej, a tam to już jak u ludzi - pan powiedział, że tamci panowie nie wiedzą co to booking, ale on to znam i mówi, że taka rezerwacja jest OK oraz że możemy wjechać, no powrót do terminala, pieczątki wbite w paszporty i kontrola bezpieczeństwa, a później już tylko oganianie się od taksówkarzy i jazda przez puste ulice.

6 nocy spędziliśmy w miejscówkach oficjalnych (3 x hotel, 2 x camping, 1 x raz coś o nazwie cycling house), 6 "na dziko", na jednym campingu nie chcieli od nas dokumentów, podobnie w cycling house, w hotelach wypełniali kwity meldunkowe, na jednym campingu meldunkiem zajęły się równocześnie gwardia narodowa i gość z obsługi. Przy wyjeździe pytali tylko, czy nie wywozimy ichnich środków płatniczych, nadmiaru euro i fajek.

Patrząc na walory turystyczne, to tyłka mi nie urwało, jest kilka fajnych miejscówek, jest coś dla fanów Star Wars i historii starożytnej, ale znam sporo ciekawszych miejsc, które nie odrzucają wszechobecnymi śmieciami i instytucjonalnym pluciem na bezpieczeństwo drogowe.
Wolfsrudel jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem