Hej.
Jechałem TET jak zwykle, gpx ściągnięty tuż przed podróżą, czyli ostatnia dostępna wersja.
Dzięki Emek. Czarnego dużo, dużo mniej, do tego asfalt podany naprawdę smakowicie, widoki, zakręty, wąskie drogi - można przełknąć, nawet kosztem starcia milimetra, czy trzech cennej później kostki...