Cytat:
Napisał zimny
Miałem taką koncepcje aby kupić sobie rower MTB do jeżdżenia po okolicznych lasach za około 3 tys.
Z lektury wątku widzę że za 5 tys to jest lipa i pewnie trzeba wydać minimum 8 żeby w ogóle dało się jechać
To lepiej wymienię ciuchy motocyklowe...
|
Nie zeby z rowerami tylko tak bylo. Imho najlepiej podchodzic na zasadzie zlotego srodka. Szukasz roweru do lokalnej pojezdzawki to naprawde wysokopolkowy osprzet niewiele Ci da poza lepszym samopoczuciem. Srednia polka (albo nawet budzetowa przy czesci komponentow) bedzie przy takim uzytkowaniu calkowicie ok.
Pisalem juz kiedys historie "z zycia" ale pasuje tu jak ulal wiec przypomne:
Koncze zejscie z ktorejs tam gorki w beskidach i widze ze z naprzeciwnka cisnie na rowerze gosciu. Dopiero zaczal podjazdy ale sapie juz konkretnie, z drugiej strony to rower ma z tych stanowisk w sklepach rowerowych ktore omijam bo mi sie zera przy cenach mienia przed oczami
No i w koncu mijamy sie z gosciem i zagaduje:
- fajny rower ! Jak sie Panu sprawuje ?
Na co gosc:
- k..a, wydalem 25 kafli na rower zeby pojezdzic po gorach... i dalej ciezko ! Ja pi..ole !