Jak jestem w gościnie i nie widzę policji to cisnę, a jak widzę to nie. Zasada prosta im kraj bardziej na południe i im więcej motongów wszelkiej maści tym filtrowanie bardziej pobłażane. Patrzcie na Włochy czy Francję. Wg mnie najgorzej w Austrii i Niemczech, tam to nawet kąt rejestracji jest ważny. Myśle ze dużo tez zależy czy władza w tych krajach ordnung must sein, ma moto czy nie. 50 ojro to nie majątek i ile razy może się zdarzyć. W Rumunii słyszałem ze najechanie na linie ciągła to wielkie przestępstwo to i filtrowanie trudne
|