Cześć Adam,
wypatrywałem tam Ciebie przedwczoraj.
Było kilku rowerzystów ale wszystko na szosie.
Na górze było całkiem znośnie a nawet przyjemnie jak powiało wicherkiem.
Droga jest zamknięta za ostatnią agrafką, jakieś 800 metrów przed pętlą - tam gdzie auta w dolnym prawym rogu zdjęcia.
Widzę cena za moto jak na autostradzie u Kulczyka - tyle samo co za auto.