Pany - z tymi rowerami jak ze wszystkim: pierwsze pytanie - do czego to ma służyć?
1. Jeśli do przemieszczania się po asfaltach, szutrach, ścieżkach i po płaskim i kierownik ma się za bardzo nie zmęczyć -> hardtail z silnikiem w kole, ale o rozsądnej mocy bo szybsza jazda na hardtailu podobno boli.
2. Jeśli po to by się zmęczyć (jak pisał Adagio), więcej pojeździć w górach lub po piachu, technicznym terenie, singlach -> middrive full, opuszczane siodło jest super.
3. Jeśli substytut moto ale z pedałami i nie ważne góry nie góry -> Falcon i temu podobne.
Jest jeszcze kategoria 0:
0. EMTB ale superlight jak Levo SL, albo nowość od Treka z filmiku poniżej. To są prawie analogi z lekkim wspomaganiem.
Testowałem 0 i 2. 1 i 3 mocno analizowałem. I po 1,5 roku i 4,5 kkm na 2. wybrałbym to samo. Ale to co kto lubi 😀
https://youtu.be/p1OWteS5Gzs