Jak nic się nie popieprzy to może w październiku pojadę.
Jadąc off i trzymając się zadupi większa szansa na kontuzje z powodu błędu czy przeszarzowania niż na spotkanie z kacapska rakietą. Moralnie zawsze to dyskusyjne. Myślę, że równie dobrze można tam spotkać teraz życzliwość jak potępienie. W sumie zawsze tak tam było, tyle, że teraz mogą być tego inne motywację.
Pozdr rr
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie.
|