Miałem okazję karnąć się tymi dwoma. T7 mnie się podobała i chodziła swego czasu po głowie. Dzięki Bogu miałem okazje przetestować. Po jeździe nią wiem skąd się wzięła niska cena. Marketing Yamaha potrafi zrobić ale ten moto dla mnie to niewypał. Nie moja bajka.
Tuareg to już w ogóle nijaka jest. Taka zapchajdziura trochę.
Może zbyt wybredny jestem.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
"Co mnie obchodzi gdzie jadę... Grunt, że wiem gdzie byłem!"
|