Z rok temu kupiłem kamerkę Mio (dość wysoki model).
Uchwyt w zestawie na przyssawkę nie zdał kompletnie egzaminu. Odklejał się na słońcu. Zastosowałem ten na taśmę dwustronną - jest malutki a całość zmieściłem za lusterkiem, że siedząc w aucie nie widać kamerki. Przewód poprowadziłem pod podsufitką a zasilanie wziąłem ze skrzynki bezpieczników. Po 5 minutach przechodzi automatycznie w tryb pracy parkingowy. Jedyna wada, jak się mało jeździ to po tygodniu w aucie jest komunikat o spadku napięcia akumulatora, ale nigdy nie było problemu z odpaleniem, po prostu komputer odnotowuje spadek, przez dłuższy czas nie działa start/stop (co mam w dupie). No i raz gdzieś po 10 dniach stania w garażu nie działał dostęp bezkluczykowy, musiałem z pilota. Teraz jak pamiętam to wyłączam ją ręcznie jak wiem że auto będzie dłużej stało w garażu. Tak więc ten tryb parkingowy nie jest taki obojętny dla akumulatora. A miał być.
Można powiedzieć że kamerka się spłaciła, gdyż dzięki niej wygrałem sprawę z ubezpieczycielem drogi i wymiana drogiej w chuj felgi i 2 opon poszła od nich a nie z mojego ubezpieczenia.
|