Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29.03.2022, 14:26   #1419
pałeł
gsm: 512242193
 
pałeł's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2006
Miasto: Rzuchów
Posty: 5,093
Motocykl: RD11a
Galeria: Zdjęcia
pałeł will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 2 tygodni 5 dni 13 godz 43 min 32 s
Domyślnie



O piątej nad ranem wychodzę na spacer
Bo kac spać nie daje i rzygać się chce
I myślę, i myślę skąd wyrwać na ćwiartkę
Zaciągam się fajkiem, wciąż boli mnie łeb

A słońce powoli wynurza się z nocy
Zaspane ulice ze snu budzą się
Przystaję zdumiony, przyglądam się ludziom
Co pędzą do fabryk pracować na chleb

Ale my, menele, tyrać nie musimy
Cham i traktor do roboty ciężkiej jest
U nas całe życie trwają imieniny
Byle wódzia była – nie musimy jeść

My stoimy godzinami pod sklepami
Tu na browar zawsze sypnie jakiś gość
Jak nie sypnie, będzie sterroryzowany
I pokornie odda nam ostatni grosz

W mieszkaniu nic nie ma, co można by sprzedać
Zostały dwie szklanki, taboret i stół
W ostatniej kapocie oberwał się rękaw
A chora wątroba wydęła mi brzuch

Mamusia-rencistka zawzięcie pomaga
I wciąż mi powtarza bym przestał już pić
Idź synu do pracy, posłuchaj raz matki
Bądź wreszcie człowiekiem, nie można tak żyć!


Ale my, menele, tyrać nie musimy
Cham i traktor do roboty ciężkiej jest
U nas całe życie trwają imieniny
Byle wódzia była – nie musimy jeść
pałeł jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem