To jakby na Podlasiu śniegu nie widzieli a do tego poza dzielnię nie wyjeżdżali.
![Big Grin](images/smilies/biggrin.gif)
Ja się nie znam ale jeden Podlasiak był u mnie nie dalej jak wczoraj więc zdarza im się wypuszczać poza rejon.
Opony całoroczne są to opony uniwersalne a jak coś jest do wszystkiego to wiadomix. Ja nie narzekam i w tym roku może z raz dopiąłem przód bo nie mogłem pod górkę się wdrapać ale obiektywnie rzecz biorąc to dwa komplety pomijając upierdliwość i koszty są na pewno opcją pewniejszą na szosie niż najlepsze gumy uniwersalne. Do tego jak ktoś już zauważył wcześniej co mogę potwierdzić po przebiegu 100000 km że skuteczność opon całorocznych drastycznie spada po przebiegu. U siebie wymieniłem gumy po 65000 km bo mimo że bieżnika było w ciul to na mokrym asfalcie 2,5 tonowe auto latało mi bokiem przy napędzie part time na byle łuku i przy minimalnej prędkości.