Nie bardzo mogę się zgodzić z "kontuzjowością" tego hobby pomiędzy asfaltem a off-roadem. W offie większość zależy od Ciebie, na asfalcie jest odwrotnie, nawet jeżdżąc przepisowo. W offie złamiesz rękę/nogę, obojczyk, poobijasz żebra, na asfalcie jednak dość często jest koniec kariery nie z winy motocyklisty.
|