Cytat:
Napisał Poncki
Siedzę właśnie w Hrubieszowie.
Pojechałem na spontanie z Warszawy.
Jest sporo osób potrzebujących głównie transportu (naklepiej z docelowym noclegiem).
Jedzenia, ciuchów itp. moim zdaniem nie trzeba. Stoi spory zapas.
|
Cześć.
Czy koce i jedzenie ktoś wywozi w głąb Ukrainy, czy to tylko dla ludzi uciekających od wojny? Wiesz coś na ten temat?
W Welyka Dobroń ludzie potrzebują czegoś do ogrzania, brakuje jedzenia i potrzebny jest generator prądu. Ukraińskie pieniądze nie mają tam za dużej wartości teraz.
CF