Siedzę właśnie w Hrubieszowie.
Pojechałem na spontanie z Warszawy.
Jest sporo osób potrzebujących głównie transportu (naklepiej z docelowym noclegiem).
Jedzenia, ciuchów itp. moim zdaniem nie trzeba. Stoi spory zapas.
Duża sala gimnastyczna jest pod korek zapchana kanadyjkami (łóżko dotyka łóżka).
Chodzi gość z mikrofonem i ogłasza "3 osoby do Poznania" "4 osoby do Warszawy" i chętni podchodzą.
Jest też jakaś lista.
Na bank trzeba nastawić się na czekanie (ja akurat segreguję ciuchy, ale to robota bez sensu bo ciągle ktoś to przekłada i miesza
O 22 ma być kolejny transport z Ukrainy.