wygląda ślicznie. trzeba rzec!
mam nadzieję, że chociaż udało sie przyzwoicie sprzedać - co teraz powinno być dość łatwe. pomijając telefony zjebów, bo na pewno kilka odebrałeś.
To samo, co napisałeś powyżej Paweł, powtarzałem mojemu kumplowi z FR. ma zdjęcie jak miał chyba roczek czy dwa... no berbeć, siedzący na Janku. No musiał mieć i koniec.
tłumaczyłem: Enfield, BSA, Gutek, W650.... nie, miał być Janek i koniec. Wszedł właśnie na dniach na ścieżkę wysyłania części, silnika itd itp... Mam nadzieję, że nie skończy, wybacz, tak jak Ty, tylko będzie się cieszył spełnieniem marzenia.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|