1. Beam od 18 lat. Bezproblemowo i polecam.
3 lata temu wymieniłem silnik (900 pln), bo użyłem odkurzacza jako odciągu przy szlifowaniu gładzi gipsowej na większą skalę - nie polecam. Silnik działał, ale brzmi jak w Tupolewie. Typowe użycie niezgodnie z przeznaczeniem. Zostawiłem na zapas.
2. Rumba czy inne xiaomi w DOMU nie zastąpi odkurzacza, którym trzeba przejechać raz na jakiś czas i tak, szczególnie jak jest zwierz.
3. Ja mam taki co załącza się „zerojedynkowo” i czasem potrafi wywalić bezpieczniki. Do starych Beamów jest jakiś moduł „slow start”, który niweluje tę niedogodność. Nowsze chyba mają to w opcji w zakupie.
4. Mam większe problemy niż 9m wąż. Mój mi nie przeszkadza. Czasem się faktycznie zastanawiam czy warto go wyciągać, ale cóż.
5. Jak projektowałem rozmieszczenie „gniazd” odkurzacza, to wybrałem je centralnie w budynku, po jednym na piętro. Wtedy 9m wąż spokojnie wystarcza (do ogarnięcia powierzchni koła o promieniu 9m). To wychodzi 18m „po przekątnej” budynku. Jeśli masz więcej to stać Cię na nie zadawanie pytań na FAT i zatrudnienie eksperta od odkurzaczy…
6. Dobrze umieszczone „szufelki” w meblach w kuchni i przy wejściu/wiatrołapie to super sprawa. Jak się nikomu nie chce iść po rurę czy odpalać rumbę, to wystarczy nogą kopnąć szufelkę i tą samą nogą lub zmiotką pchnąć śmieci w kierunku szufelki. Co kto lubi.
7. Fajnie jest zrobić średnicę rury wylotowej większą/podwójną. Rury w ścianach jak najkrótsze.
8. Ustal dyżury, bo jak jest w domu odkurzacz centralny to wszyscy myślą, że on się karmi tymi śmieciami. Mój jest w garażu i efekt jest taki, że tylko ja go opróżniam.
|