Dzisiaj podjąłem decyzję, że jednak będzie ładowarka domowa.
Decyzja podjęta na podstawie doświadczeń z wyjazdu Mii na dzisiejsze wieczorne zakupy i lekkim wkurwem spowodowanym firmą DPD.
Pamiętacie pewnie jak pisałem
tutaj o sporym elektrycznym vanie z DPD. Wtedy było fajnie bo jakaś nowość itp. itd.
Dzisiaj podjeżdżam pod jeden supermarket gdzie są 2 ładowarki. Obie zajęte: jeden Leaf i jeden van z DPD. Nie ma problemu mam ok 80 mil zasięgu więc ładować nie muszę. Robię zakupy parkując na miejscu ogólnym.
Drugi supermarket (Tesco): 4 ładowarki gdzie 3 zajęte... no zgadnijcie... tak jest, przez 3 vany z DPD
Niby nic, każdy może przyjechać i podpiąć się pod ładowarkę. Ale ja od firmy DPD spodziewałbym się, że gdy zakupiła EV vany dla swojego regionalnego oddziału, wpadnie również na pomysł zainstalowania na bazie kilku własnych ładowarek, a nie używanie nagminnie ładowarek publicznych.
Zaczynam więc wertowanie ofert ładowarek, a jak dostanę jakąś przesyłke z DPD to zagadam z kierowcą jak to u nich jest z tym ładowaniem EV.