Novy, to nie jest tak.
Otóż ten co pozostaje przy koniu jest zmuszony z niego zrezygnować, choć chce go mieć.
Kiedyś dwóch uczonych ( lata 80te) u ieglego wieku dowiodło, że z pomocą sierpa ( dzieli postępu w końcu) można było utrzymać 7mio osobową rodzinę zbierając tym sierpem ledwie przez trzy tygodnie dziką pszenicę plaskórkę na terenie dzisiejszego, irackiego Kurdystanu.
Nadmiar pszenicy wymieniano na inne potrzebne towary. Oczywista dochodziła jeszcze drobną hodowla itp.
Rodzina miała zajęcie i na tym etapie, do czego był im potrzebny postęp?
Ot taka przypowiastka.
Liczy się ilość.
A skoro Musk ten temat ciągnie a nie rolnik z Kurdystanu, będziemy jeździli elektrykami i ten rolnik za to zapłaci.
|