Również podziwiam przejechanie tych najtrudniejszych odcinków tak ciężkim moto, choć widzę że pogoda była łaskawsza niż w naszym przypadku. Byliśmy w połowie czerwca i okazało że chyba jako pierwsi lub jedni z pierwszych w tym sezonie, jechaliśmy tym odcinkiem. Dopiero na końcu się dowiedzieliśmy że czerwiec nie jest najlepszym terminem na TET w Rumunii, tym bardziej że w tym roku zima się przeciągnęła. Naszym założeniem było TET, ale po tym co zastaliśmy na początku też pomieszaliśmy trasy z ACT Romania i później już było ok. Niestety chyba wielu z nas sugeruje się trochę Polskim TET oraz ogólnym założeniem trasy. Rumunia to weryfikuje i w zależności od pogody, niektóre odcinki nadają się co najwyżej na liścia bez bagażu.
To nieco krótsza od filmu powyżej nasza relacja z Rumunii, na której widać odcinek, który przysporzył najwięcej problemów.
https://youtu.be/jqiPeVuT-Lk