Tu znowu podam za przykład moje ulubione państwo w EU - na 3600 km widzieliśmy TRZY radiowozy. Jeden w helsinkach, jeden gdzieś po drodze na południu i jeden bo ciężarówka wpadła do rowu.
Ruch na drogach głównych nie odbiega za dnia od tego co jest u nas. Jeśli jest limit prędkości wszyscy jadą Max 5 plus.
Edukacja owszem. Tylko oni maja edukacje. Najlepsza.
Pewnie również dlatego nie ma śmietników w lesie a na kempingu nie dudni disco.
Sami chcemy być goleni. Jak wyjeżdżam do Warszawy to za Łodzią łzy wściekłości na cepów na drodze cisną się do oczu. Na nich tylko podziała bat i punkty. Ale wszystko to będzie kosztować j.w.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|