Przeczytałem opis i zauważyłem jedną ciekawą rzeczy, jak różna jest perspektywa jazdy off road w różnych krajach. Główną atrakcją jest odcinek AŻ 20 km off roadu, dostosowany do ciężkich maszyn. Spodziewałem się nie wiadomo czego, bo dla mnie to TYLKO 20 km. Odpaliłem filmik, a tam kawałek pola, trochę przeciskania między drzewami, polna droga i szuter.
Czy w UK jest taki problem z jazdą w terenie, że tak krótki, legalny odcinek 20 km jest tak wielką atrakcją? Czy wynika to raczej z tego, że większość kupuje maszyny adventure, nie zjeżdża w teren i jest to dla nich super atrakcja?
|