Ja jeżdżę na co dzień na S1, w górach na podjazdach czasem włączam S2, bo później zmienia. Przyzwyczaiłem się jednak na S1 do zrzucania biegów palcem, gdy chcę szybko wyprzedzić, działa to - jak dla mnie - znakomicie, nigdy nie brakuje pary, by wystrzelić i pocisnąć nawet kilka wozów na raz.
|