wczoraj fajne jeżdzenie wokoło domu... 25km zrobiłem po dołkach i polach.
a potem pojechałem się przewieźć na wycięte pieńki. przejechałem chyba z 15 i tak ładnie szło.
w końcu znalazłem taki jeden normalnie z chopką przed nim i pięknie się napędziłem a za nim był dołek.
dzisiaj jadę na RTG z podejrzeniem pęknięcia rzepki.
m
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|