Cytat:
Napisał fassi
StRobusie, zimą poletko działa jeszcze lepiej bo woda potrzebna do życia bakterii nie paruje tak szybko. u.
|
spadek wydajności poniżej 80% nazywasz sprawniejszym działaniem? Woda nie paruje, ale bakterie przerabiają tylko nh3 do no3. niestety no3 latem jest pochłaniane przez rośliny a zimą nie.
Zimą z uwagi na niską temperaturę bakterie ledwo działają..... cały zimowy proces oczyszczania polega faktycznie na sedymentacji....
Cytat:
Napisał mygosia
To po co w ogóle pompka?
Czemu nie wystarczy szambo z drenażem?
|
bo proces mineralizacji wymaga dużej ilości tlenu.
nh3 musi być przerobione do no3 - potrzebny tlen.
Następnie w procesie tzw beztlenowym - denitryfikacja polega na oddychaniu azotanowym , zabieraniu tlenu z NO3.... wówczas uwolniony N2 ucieka w formie gazowej......
Problem się robi, gdy zabraknie i tego tlenu związanego. Wówczas pojawia się rozkład zupełnie beztlenowy i zaczyna śmierdzieć..... to wiadomo że biologia oczyszczająca padła
W układzie SBR - czyli sekwencyjnym reaktorze nie ma problemu. PO okresie silnego natlenia następuje przerwa, gddzie ukłąd przechodzi proces denitryfikacji - stąd układy SBR mają taką dużą sprawność w przeciwieństwie do starszego typu układu wyłącznie z reaktorem tlenowym, a ten i tak był lepszy niż układ zbiornik sedymentacyjny i drenaż, gdzie proces rozkładu bio zachodził bezpośrednio w gruncie i wymagał całkiem sporej powierzchni dla wytworzenia biologi.
Układy SBR wymagają mniejszego drenażu, sprawdza się nawet studnia chłonna, rzadziej dochodzi do zamulenia drenażu. Jako forma doczyszczania obecnie sadzi się cześto rosliny wzdłuż drenażu i daję duża warstwę kory z gory jako przykrycie drenów - kora ma też dużą zdolnośc transpiracji wody do powietrza.
Szambo z drenażem - w szambie zachodzą wyłacznie procesy fermentacji i beztlenowego rozkladu. Takie zagnite ścieki wymagają jeszcze większej ilości tlenu do oczyszczanie. I takie prowadzone są do drenażu, gdzie dopiero się natleniają..... dla takich prostych układów bardzo ważne jest drenaż i jego obudowa - odpoweidnia warstwa grubego żwiru
Dlatego też oczyszczalnie ścieków te duże nie lubią ścieków dowożonych, a szczególnie osadów ze zle prowadzonych "oczyszczalni ściekow".
Zupełną tragedią są tzw oczyszczalnie marketowe, czyli zbiornik szczelny i np koryta dla deszczówki - gdzie zwykle taki właściciel nie zważa na poziom wód gruntowych...... a oczyszczanie na poziomie 60% BZT5 ( czyli opad 2 w zbiorniku sedymentacyjnym) i bogate ścieki prowadzone do gruntu.- porownywalne z nieszczelnym szambem, jedynie co lepsze ze zwykle o ten 1, 2 m wyżej niż nieszczelne dno szamba, która czasem stało już w wodach gruntowych.......
Przykre jest ze wielu ludzi traktuje oczyszczalnie jak coś podłącz i zapomnij ... nie dbając w ogole o utrzymanie biologi tego układu. Z uwagi na niemal żadne kontrole utrzymywania parametrów oczyszczania, ta kwestia pozostaje w strefie "wiary" a nie wiedzy. PRzeciętny Kowalsi mówi ze szambo z drenażem świetnie się sprawdza....... bo od 5 lat nie musi pompowac scieków. NIe interesuje go czy jego ścieki róznią się od nieszczelnego szamba - istotne jest że "legalnie" lecą do gruntu...... a więc tanio