Panowie,
Powtarzam jeszcze raz:
- auta są tu dostarczane albo na lawecie albo przez kierowców. Dano mi wcześniej znać, że auto będzie jechać na kołach na co powiedziałem 'fine'
- gdyby James rozpieprzył auto, dostarczyli by nowe z koszykiem pełnym wina i różności i innymi gadżetami plus pewnie jakiś rabat. A na czas dostawy dali samochód zastępczy (może nawet taki sam, bo musi być tej samej klasy). Proste. Tak tu się to odbywa. Rejestracji dokonuje tutaj dealer (jest to w cenie auta) więc z tym nie byłoby najmniejszego problemu i ja bym się tym nie zajmował.
|