Niooo supcio , ja jako znakomity gleboznawca potwierdzam ze dociazenie tyłu pomaga.I Koniecznie bieg powyzej jedynki.Jednak koleiny jak na dojazdowym Błedoowie daja popalic. Ja wybieram wtedy przedzieranie sie przez las. Mysle ,ze trudniejsza od piachu jest zalepiajaca kostke glina...Wtedy dopiero jest zabawnie. Upusc powietrze do około 1 ata na piach to bedzie Ci łatwiej. Acha..jeszcze jedno..Nie ubieraj sie zbyt ciepło....