Na początku trudno się przełamać co do prędkości, ale jak człowiek się przełamie przekona się jak zajebiście można posuwać na piachu
Na off na agrodisco była zajebista długa i bardzo szeroka droga w lesie ... można było zasuwać po tym piachu 60 km/h bez obawy że się przydzwoni w drzewo jak zarzuci ... a jak zarzuci to nie puszczać gazu tylko trzymać. motocykl przy takiej prędkości sam znajdzie sobie drogę i pojedzie dalej he he
Osobiście boję się jazdy piachu tylko w przypadku gdy dróżka jest wąska i jakikolwiek błąd grozi spotkaniem z drzewem. Na dojazdówce do Pustyni Błędowskiej niestety tak jest i często zanim człowiek się napędził lądował w krzaczorach. Z tego co wiem Pinodor nieźle się wykrzaczył jakiś czas temu na błędowskich piachach ...