Moim zdaniem nie warto, bo to moto docelowo i tak do przeróbki np. zawieszenia, zostaje 1200 zł za które masz prawie amor na tył np. YSS.
Nie ważę tyle co Taj, więc to pozycja obowiązkowa.
A tak naprawdę kupując takie moto wiązałbym się świadomie na dłuższy czas, znając jego ograniczenia i wady, więc sprzedaż za dwa trzy lata nie wchodziła by w grę, więc rocznik bez znaczenia.
A tak z innej beczki, mam fazę teraz na Rally, he,he, bo po wyrzuceniu i obcięciu dolnych owiewek, dodaniu płyty pod silnik wygląda bardziej kozacko moim zdaniem, tylko te 5 koła dopłaty to sporo.
No i byłoby prawdziwe Szwenduro z owiewką ala rajd Paryż -Dakar.
|