Jak ma podciśnieniowy gaźnik a pewnie tak to na dekiel przepustnicy czyli tam gdzie membrana podklejasz sobie coś, najlepiej jakiś pierścień o grubości 10mm i to załatwia jedno.
Drugie: wyjmujesz cała przepustnice i na jej dnie tam gdzie jest iglica są dwa otwory.
Jeden z nich zaklejasz kapką silikonu. To znacznie spowolni Ci reakcje na gaz.
Jakby było mało to pod sprężynę przepustnicy możesz podłożyć podkładkę 10mm - nawet kulka z folii alu. Do dodatkowo osłabi chęć na wkręcanie się.
I voila. Z ogiera masz wałacha.
Wszystkie zmiany odwracalne naraz lub stopniowo.
Dostęp do gaźnika masz fajny po zdjęciu baniaka a sam gaźnik wystarczy ze lekko obrócisz w kroccach - nawet nie musisz go wyjmować jak sadze.
Pisze jak sadze bo nigdy nie robiłem przy DRZ.
Myśle ze wiele się nie mylę...
M
M
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|