Mój niestety odszedł w piątek. Od roku chorował a ostanie 24 h był na intendywnej psiej terapii. Tanio nie było i nie miało to zupełnie znaczenia. Jednak nasz drugi to ta sama rasa, jamnik, a to na co zachorował pierwszy to dość czesta przypadłość tej rasy. Dlatego jestem zainteresowany takim ubezpieczeniem
|