Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26.08.2009, 13:03   #32
bartim
orange crush
 
bartim's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 332
Motocykl: XL600V
Przebieg: ogromny
bartim jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 1 dzień 7 min 58 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał chinol Zobacz post
kask enduro:
zalety
lekki- nie czuje ze mam coś na łbie waga tylko 1200gr
przewiewny. jak jest gorącą , jak jest zimno wystarczy kominiarka z polarkiem
gogle - nie rysują się tak jak szybki. koszty zakupu podobne
daszek- w słoneczne dni opuszczasz podnosisz głowę albo regulujesz daszkiem i słoneczko nie razi.
najlepsz ochrona dolnej szczeki i nosa w razie W

wady:
wlatujące owady - uderzają w nos i boli ( można kupić kaski z protektorami na nos tak ze z goglami tworzą ochronę dla twarzy)
w zimne dni lepiej założyć kominiarkę ( wystarcza w zupełności)

dla mnie największą zaletą tego kasku jest niska waga i wrażenie ze nie mam nic na głowie nic nie ciąży.

najwieksza wada , większy hałas -ale kto tam jezdzi powyzej 150 km/h
jeszcze jeden spory plus dla zestawu enduro, którego nie ujął chinol: gogle z antifogiem nigdy nie zaparują.

Parowanie szyb w kaskach intergalnych zupełnie je w moim mniemaniu dyskwalifikuje. W minioną zimę jeździłem przy -18 i pomyślałem że jest za zimno na enduraka więc wziąłem airoha (SV55) z oryginalnym wklejanym antifogiem. Nie dość że po chwili para wodna zbierająca się między szybą a folią zamieniała się w lód - nic nie było widać i w efekcie musiałem jechać z otwartą szybą - to po dojechaniu do dolinki służewieckiej (z łomianek) klej trzymający antifoga tak stwardniał że przy zamykaniu szyby na światłach (było jednak dość zimno i tak dogrzewałem sobie nochala) odpadł zupełnie i tyle go widzieli :/
bartim jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem