Na tym forum na pewno kilku obeznanych w temacie znajdę więc spieszę zapytać:
coś czym skoszę 80 arów, odśnieżę drogę ok. 100 metrów dojazdowej wewnętrznej utwardzonej klińcem /szerokość 3,5m/+ niewielkie podwórko i czasem pociągnę sanki z wnukami.
Kryteria to z uwagi na budżet używka, z uwagi na gabaryt własny i masę kierownika możliwie największa bestia, dwa cylindry, skrzynia hydro, kosz niekoniecznie, prostota i wytrzymałość - grzebać to lubię tylko w uchu, możliwość dopasowania i zamontowania pługu, silnik raczej honda, briks lub kohler. Uchwyty na kubki, radio, klima i navi mogą być ale nie muszą
Może ktoś z Was czymś takim narabia i podpowie czego szukać w budżecie +/- 6 klocków za wozidło + ewentualnie drobne na pług. Będę wdzięczny za ukierunkowanie moich poszukiwań i wszelkie namiary.
Ps.
Quady odpadają bo się boję i kasa nie taka a małe ogrodnicze też powyżej mojego budżetu.