My jechaliśmy we dwójkę i większość noclegów mieliśmy w hytte. Zawsze był fart, bo wpadaliśmy z bomby i był wolny domek, a na dodatek często dostawaliśmy 4-osobową chatkę, ale liczone było od 2 osób, albo nagle znajdowała się zapomniana 2-osobowa.
Albo Polak w recepcji dał jakąś zniżkę.
Bierzcie 4-osobowe, powinni przymknąć oko na piątą osobę.
W podróży prysznic, biały kibel i spanie w ciepłym naprawdę są ważne.
No właśnie, bierzcie śpiwory i ręczniki, nie będzie opłaty na kempingu.
Namiot bym zapakował, ale dla okazyjnego spania w jakiejś pięknej scenerii (np. można spać na szczycie Preikestolen albo gdzieś po drodze na Kjerag) i jak będzie pogoda.
Woda? Z każdego strumienia, czystsza niż nasza kranówa.
Konserwy mięsne i gotowe dania, a na miejscu kupujesz makaron albo ryż - pewnie cośkolwiek będzie droższy niż w pierdonce, ale bez przesady, nie będziesz targał 5 kg ryżu przez Europę.
Lepiej zabierz jakąś dobrą flaszkę dla Norwega, który wam w czymś pomoże.
|