Sorki ale powyższe opinie są jak dupa, czyli każdy ma swoja :
Według mnie wszystko zależy od osobistej tolerancji organizmu na ciepło / zimno.
Ja na ten przykład jestem zmarzluch, bo i lichej budowy ciała jestem (relatywnie wysoki ale chudy) i nie najmłodszy już też. Więc mnie jest nominalnie zimno już poniżej 10 stopni (mowa o normalnym życiu, a nie jeździe na moto). Moja temperatura normalnego komfortu cieplnego też więc będzie wyższa. Więc po mojemu górna granica przegrzania u mnie też jest wyżej.
Słowem nadaję się bardziej do ciepłych krajów niż na wyprawę na Nordkapp